Zdanie do zapamiętania - każda chociażby drobna ale trwała zmiana w sposobie bycia tworzy nową tożsamość. Decydując się jednak na korektę jakiegokolwiek elementu naszej tożsamości, powinniśmy mieć jasno wytyczony cel, motywację dla tychże zmian.
Niestety większość z nas robi to wedle zasady "zamienił baca picie na kaca". Większość powszechnie inicjowanych zmian kręci się bowiem wedle jednego, egocentrycznego klucza. Wówczas, nawet gdy ktoś mówi o poszukiwaniu własnych korzeni, chęci powrotu do duchowej tożsamości, kończy się to okultyzmem, ostatnio tak bardzo modną fascynacją psychodelikami, powrotem do szamanizmu.
Chrześcijaństwo natomiast przynosi największe owoce w środowisku ludzi skrzywdzonych, niemal zmiażdżonych przez środowisko w jakim przyszło im egzystować. Oni w swojej szczerości i otwartości przyjmują Prawdę bezwarunkowo, w prostocie serc. Niech jako przykład posłuży świadectwo jakie zamieszczę poniżej. Jest ono dowodem, że gruntowne przewartościowanie swojej egzystencji ku autentycznej Miłości zawsze okupione jest cierpieniem. Często tak wielkim, że trudno to sobie nawet wyobrazić. Aczkolwiek zjawiska jakie temu towarzyszą, są ponadnaturalne, bezpośrednio dowodzące Miłości Boga do człowieka. Wielu zapyta, gdzie Ona jest gdy cierpią niewinni ludzie ? Otóż wypierana jest przez egocentryzm tak oprawców, ale nierzadko samych krzywdzonych. Ci drudzy są o tyle w lepszej sytuacji, że są bliżsi swojego nawrócenia. Niech jako dowód posłuży poniższy film.
Podczas decyzji o korekcie swojej tożsamości, wychodzi na jaw na jakiej płaszczyźnie człowieczeństwa egzystujemy. Jeżeli nasze zmiany mają dotyczyć tylko nawyków dnia codziennego, poprawie zdrowia, samopoczucia czy kondycji, bez uwzględnienia korzyści płynących dla osób trzecich, z całą pewnością nie są to czynniki, które spowodują wertykalny wzrost naszej osobowości. Owszem mogą nas do tego przybliżyć, sprawić, iż będziemy bardziej skłonni czy kompetentni do podjęcia się trudów rozwoju opisywane przeze mnie na tej stronie. Mianowicie wychodzenia poza materialne czy biologiczne uwarunkowania kumulujące się w egocentryzmie.
Dlaczego warto podjąć się tego wyzwania pomimo trudów jakie się z tym wiążą ?
Nasz mózg, chociażby nie wiem jak nafaszerowany wiedzą, inteligencją pracuje na zasadzie optymalizacji. Zawsze szuka najlepszych warunków dostarczających paliwa dla własnego funkcjonowania. Często robi to nawet wtedy, gdy mamy wszystkich zasobów kolokwialnie mówiąc pod korek. Najczęściej nie baczy, czy dostarczane mu bodźce lub substancje nie zrujnują zdrowia ciała w jakim funkcjonuje. Będzie reagował obniżaniem nastroju, gdy tylko dozna niedoboru we własnym środowisku, dajmy na to kolejnej dawki dopaminy. Wepchnie nas w nałogi, zupełnie nie biorąc pod uwagę skutków dla funkcjonowania całego organizmu. Bo przecież mózg funkcjonuje dzięki pracy wielu innych narządów ciała, co rzadko doń dociera. Nawet jeżeli już, to w szybkim trybie wpiera oczywistą wiedzę, by tylko skłonić nas do sięgnięcia po kolejną dawkę uzależniającej substancji. Poprawa pamięci zachodzi w znacznym stopniu dzięki zjawisku cierpienia, dzięki któremu z poziomu duchowego możemy zaktualizować swoje funkcjonowanie, poddać się refleksji.
Dlatego chcąc wzrastać wertykalnie, osłabiać w sobie determinacje biologiczną, niejako zapierać się sygnałom płynącym z mózgu, że pozornie ma czegoś niedobór. W przeciwnym razie zniewoli naszą wolę poprzez nałóg.
Z jakiej perspektywy może się taka obserwacja odbyć ?
Otóż z perspektywy świadomości, która wedle wiedzy i doświadczenia wielu uduchowionych ludzi, nie jest skutkiem pracy neuronów lecz stanowi fundament naszego, duchowego jestestwa. Nie każdy jednak człowiek ma na tyle rozwiniętą w sobie percepcję duchową. Do tego wzrasta się między innymi, a może przede wszystkim w procesie dezintegracji egocentryzmu. Piszę o tym wszystkim dlatego, że twórcy programów rozwojowych zdaje się w ogóle nie biorą pod uwagę naszych, zróżnicowanych pozycji startowych, ani prawdy o tym, co w ostatecznym rozrachunku przyniesie nam trwały dobrostan. Musimy jasno zrozumieć, w którym miejscu obecnie jesteśmy i na czym powinniśmy skupić swoją uwagę, by wiedzieć w jakim kierunku podążać i jakich używać środków.